O jak dobrze, wyjść z domu i spotkać się z koleżankami :-) Zwłaszcza że tyle prezentów przywiozłam do domu, że już sama nie wiem, czy to już Mikołaj i czym sobie zasłużyłam na tyle fajnych prezentów.
Spotkanie odbyło się 24.10.2021 w restauracji Trzy kaczki w Krakowie. Uwielbiam chodzić do restauracji, więc fajnie było poznać coś nowego na mapie. Kuchnia bardzo mi przypadła do gustu, taka domowa, jak u mamy. Z pewnością tam jeszcze zjem rosół z kaczki :-)
Sytuacja jaka była w ostatnim czasie zmusiła nas, że nie widziałam się z koleżankami prawie 1,5 roku. Ciężko było nam się rozstać, ciągle jakiś temat był, tak że po wyjściu z restauracji jeszcze długo spędziliśmy na parkingu, omawiając kwestie firm, które przekazały nam swoje produkty w celu promowania.
Kolejność przypadkowa, fotografia tego wszystkiego zajęła mi kilka dni, ponieważ każdy produkt chciałam poznać bliżej, nawet na własnej skórze :-)
Ujmujący zapach, od Wosk i knot, który sama wybrałam, będzie nie tylko pięknie prezentować się z książkami na moim instagramie, ale również będzie klimatycznie przy czytaniu :-)
Piękny i praktyczny planer od wydawnictwa św. Stanisława. Z tym planerem mam przyjemność już od roku w nim notować, dlatego śmiało polecam.
Obydwa produkty od marki Bodyboom juz stoją na półce w łazience :-) I tu uwaga, testuje je młodsza córka, która już wkracza w świat kosmetyków. Niesamowite, jak te dzieci szybko mi dorastają :-)
Serum do twarzy od Apigen Royal ten produkt bardzo mnie zaintrygował. Na temat tego produktu będzie osobny post.
Marka Biovic od nich dostaliśmy bardzo praktyczne produkty, wszystkie trafione w nasze potrzeby i od razu każdy z domowników sobie wybrał odpowiedni pod siebie.
Uwielbiam perfumy, od marki Made in Lab wzorowane na kultowym zapachu Dior Jadore, kategoria kwiatowa. Ogólnie ceny przystępne, może skuszę się na inne zapachy :-)
Marka Yumi, tutaj pozostało mi tylko pocieszyć się zapachami, zestaw porwała mi starsza córka. Obiecała się podzielić wrażeniami, na pewno parę słów wspomnę w późniejszym terminie na instagramie :-)
Paznokcie to nie moja bajka, lubię mieć czyste i zadbane, a malowanie to tylko odświętnie i to po dwóch dnia zmywam lakier. Ale siostra jest przeciwieństwem moim, więc to ona przeprowadzi testy tych produktów :-)
Choć chyba tą oliwkę odżywczą od Provocater zostawię sobie :-)
Marka Biolaven jest już mi znana, ale tylko z próbek. Gdzieś tam córka moja zamawiała kosmetyki i w przesyłce otrzymała gratis próbki. Teraz będę mogła wypróbować pełnowartościowe produkty.
To dopiero hit, świeca zatopiona w łupinie kokosa, mało że wygląda to zachwycająco to jeszcze ten zapach :-) Ręcznie robione świece od Cocovick to bardzo kreatywny produkt.
Kosmetyki tej marki Yappco przekazuje do testów mojej córce, jest fanką Vege. Szampon jest już w użyciu jak i krem. Ja użyłam próbki i już sobie pozwoliłam na podkradanie kremu jej :-) idealny pod puder :-)
Kolorówka od Constance Carroll, zostawiam zawartość pudełka w tajemnicy przed wami, bo tu będzie osobny post...parę produktów mnie zachwyciło i muszę wam to szerzej opisać :-)
To mój wybór, idealny zestaw na prezent dla mamy, no cóż w końcu nią jestem i to razy trzy :-) Marka Bosphaera zaskoczyła mnie bardzo, zwłaszcza ta świeca, cudowny zapach :-)
Zestaw kosmetyków do włosów od hurtowni fryzjerskiej Fryzomania. Sprawiedliwie podzieliłam się z córką zestawami.
Oh to jest coś, co lubię :-) Uwielbiam sukienki i spódniczki, a teraz gdy chłodniejsze dni, rajstopy to must have. Śledźcie instagram, tam wkrótce będzie prezentacja moich nóg, w nowych rajstopach od Gabriella :-)
Jak dla mnie coś nowego, produkty od sklepu Sugarbabe. Niestety bez opisu polskiego, więc muszę odszyfrować do czego służą, ale wyglądają na profesjonalnie, więc czekają miłe wrażenia.
Różne świece miałam, ale o zapachu ziołowym, to coś nowego. Dzięki Naturalna świeca poznaje ten świat ziołowy, ja mam przyjemność testować o zapachu szałwi.
Kosmetyki od Nutka znam, miałam przyjemność już używać żeli pod prysznic. Teraz zaczęłam od testu toniku do twarzy;-)
Marka Joanna jest mi znana od lat, ale jakoś nie było okazji by zakupić produkty. Jako osoba która, przeszła covida i to ciężko, najbardziej zwróciły moja uwagę szampon i wcierka do włosów. Produkty testowane na osobach po covidowych z problemami z wypadaniem włosów, to coś dla mnie.
Z wydawnictwem Wielka litera mam przyjemność już współpracować, często książki prezentuje na moim kanale instagramowym. Żadna lektura od nich mnie nie zawiodła, a teraz czeka mnie kolejna lektura, w sam raz na jesienne wieczory :-)
Kawa, kawusia, to jest to co lubię. Dzień bez kawy to dzień stracony. Czy ja wam kiedyś pisałam, że nałogowo delektują się kawą od 10 lat? Nie wiem jak mogłam przeżyć pracę trzy zmianową bez kawy. W każdym razie, może dzięki temu nie pije byle czego, kawa musi pieścić moje podniebienie :-)
Z marką Slowcoffe będą wrażenia, zaraz odpalam młynek już czuję ten aromat :-)
Coś dla mnie totalnie nowego, Firma Biomed-splat zaopatrzyła mnie w dużą ilość produktów do pielęgnacji jamy ustnej. Aktualnie w użyciu jest czarna pasta bez parabenów. Jestem już w połowie tubki i tak się do niej przyzwyczaiłam, że chyba prędko nie zmienię marki :-)
Kolejne nowości, kolejne przyjemne testy. Urocza grafika ujęła mnie, skromne a bardzo przemawiające do swojej wartości. Marka Slovianca to kosmetyki gdzie wykorzystano mądrości naszych babć w pielęgnacji naszej słowiańskiej urody :-)
Właśnie byłam na etapie szukania kremu pod oczy, czy ten od marki Babo spełni moje oczekiwania? W moim wieku, gdzie zmęczenie odbija się najbardziej pod oczami, jest już istotna pielęgnacja tych okolic twarzy.
Od drogerii La rose care otrzymaliśmy upominki w postaci zestawów podróżnych, tu znowu moja córka przygarnęła sobie zestaw, tłumacząc mi, że uwielbia koreańskie kosmetyki. Druga sprawa, wybiera się w podróż zagraniczną, więc cóż, musiałam odpuścić sobie :-)
Takie produkty jak płyn do płukania, czy mydło w płynie to must have w każdym domu. Marka Golddrop zaopatrzyła mnie w te produkty. Płyny do płukania już są w użyciu, muszę przyznać, że zapach jest długotrwały ubrań, w szafie pięknie pachnie.
Znana już mi marka, nawet moja siostra zna i używa kosmetyków z Bielenda professional. Teraz czekają mnie nowe testy. Tych produktów nie znam i myślę że siostra pomoże mi testować :-)
Kolejna marka, totalnie mi obca, Ale czuję że starsza córka tu będzie swoje testy urządzać. On Skin bardzo fajne produkty podesłała, będzie się działo :-)
Toż dopiero wypasiona paczka i to bardzo pachnąca. Marka Onlybio zaskoczyła mnie pozytywnie, zapach po otwarciu paczki długo jeszcze roznosił się po pokoju, bardzo apetyczny upominek :-)
Tutaj mam dylemat, zacząć od aloesu, czy może od konopi? Z marką Perfecta do tej pory używałam krem do rąk, teraz idę poziom dalej, będzie pielęgnacja twarzy :-)
Polny warkocz, chyba już gdzieś słyszałam o tej marce, ale testowanie będzie to moje pierwsze. Aktualnie mazidło odżywczo-kojące użyłam na próbę rozprowadzając na dłoni i zapach mnie zniewolił. To będzie miłe testowanie.
Kolejna nowość i ta paletka cieni cudownie się prezentuje, choć ten eyeliner żelowy mnie zaintrygował. Pomadki jeszcze bardziej mnie ucieszyły, bo kolory w moim guście :-) Pierre Rene dziękuje bardzo.
Od wydawnictwa Insignis książka "Wojenny lekarz" czeka mnie ciekawa lektura.
Kolejna marka Equilibra z którą miałam do czynienia, ale lata temu i o ile pamiętam, to starsza córka była na etapie szału z aloesem na czele. Teraz pora na mnie, bo produkty dostosowane do mnie i po dobroci nie oddam :-)
Polska marka Chantal specjalizująca się w profesjonalnych kosmetykach do pielęgnacji włosów. Kolejna nowość dla mnie, nie słyszałam wcześniej o niej. Mgiełka dodająca objętość włosów została już wypróbowana i to jest to co potrzebowałam w mojej kosmetyczce :-) Kolejny będzie testowany szampon, bo obecny już dobijam do dna :-)
Marka Flos-lek znam i miałam przyjemność testować, ale teraz już sama wybrała sobie produkty pod siebie, pod moje potrzeby, problemy skórne. Jestem bardzo ciekawa, czy sprawdzą się u mnie :-)
Produkty od Sól Bocheńska, utwierdziły mnie, że domowe spa bez wanny nie uda się. Chyba czeka mnie remont łazienki :-/ Lata temu idąc za modą, zamieniłam wannę na kabinę prysznicową i z biegiem czasu, stwierdzam, że brakuje mi tego luksusu, zwłaszcza, że uwielbiam sól do kąpieli.
Tu dopiero będą wrażenia :-) Pięknie prezentująca się świeca z upominkiem w środku, jestem bardzo ciekawa co kryje się w zatopionym wosku. Świecę trzymam na specjalną okazję, odpalę sobie ją tuż przed urodzinami, a to kwestia kilku dni :-) Jewelcandle dziękuję za prezent :-)
Ten kto zna mnie bliżej, wie że mam hopsa na punkcie Fridy :-) Więc moja mina była bezcenna, gdy otwarłam to pudełko. Dziękuję Many Mornings, sprawiliście mi radość.
Pięknie zapakowany zestaw do domowego rytuału pielęgnacyjnego od Maroko sklep. Orientalne perfumy w kostce są cudowne, już nie mogę doczekać się testowania ich:-)
O jak ja lubię peelingi i jeszcze kawa :-) Marka Hebda też coś nowego dla mnie, ale test będzie przyjemny, to już czuć z daleka :-)
W Spotkaniu Blogerek w Krakowie 24.10.2021 r. wzięło udział 6 zaprzyjaźnionych blogerek:
1. Kornelia z bloga www.zakatekrudej.pl
2.Kasia z bloga www.luksuszagrosze.pl
3. Dominika z bloga www.kosmetyczneszalenstwo.pl
4. Aldona z bloga www.goldona.blogspot.com
5. Mariola z bloga www.mariolawilk.pl
6. Oraz ja www.kobietywpewnymwieku.pl
Szczegółowo produkty prezentuje na instagramie, tam jestem prawie codziennie, od pewnego czasu bawię się też na tiktoku i tam zobaczycie filmiki z otwieranych paczek.
Bardzo dziękuje firmom za tak liczne prezenty, dla mnie to jest jedyna okazja, by poznać nowe marki i przy tym, mam możliwość pokazać je swoim obserwującym w kanałach social media.
Produkty które najbardziej mnie ujmą, na pewno pokażę w osobnych postach ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam na instagram, tam jestem codziennie ;-)