Druga część mnie nie zawiodła, pisana w tym samym klimacie co pierwsza część "Rok na Majorce", bawiła mnie tak samo. Kontynuacja powieści nie zaczyna się w tym samym momencie co zakończyła, a już jakiś czas później. Nie przeszkadza mi to wcale, podejrzewam że było zbyt
nudno i najlepiej zacząć gdy nuda przeszła sama siebie i wreszcie coś zaczyna się dziać 😋
Nie ukrywam że jako matka nastolatków najbardziej mnie ciekawiło perypetie matka vs syn. Cały czas czekałam na finał jak Magda poradzi sobie z "rozdartym" synkiem. Czytając dowiecie się że niezły urwis z niego, a mając w domu dwóch takich urwisów oczekiwałam na radę tysiąclecia. Nie zawiodłam się i rozdział "cud nad Wisłą" wszystko wyjaśnił, niestety ja jeszcze na ten cud sobie poczekam 😖, oby tylko przyszedł "ułożona" jak to było w przypadku Michasia 😉
Akcja dzieje się większością w Warszawie, ale te wypady na Majorkę są fascynujące, też bym tak z miłą chęcią wszystko rzuciła pod byle pretekstem i wyjechała, to jest najmilsze w tej powieści. Bo marzyć nikt nie zabroni mi 😍
Teraz zabieram się za trzecią część, najnowsza "Majorka w niebieskich migdałach", właśnie pojawiła się na rynku wydawniczym.
Opis ze strony www.wielkalitera.pl
"...Po kilku miesiącach sielankowego życia w Polsce u boku ukochanego Marka Magda zaczyna tęsknić za gorącymi plażami Majorki. Ivanka przeżywa problemy sercowe i potrzebuje pomocy przy prowadzeniu kawiarni, a kipiący hormonami Paco marzy o poznaniu seksownej Słowianki i zamierza znaleźć ją właśnie w Polsce. Magda rusza na pomoc majorkańskim przyjaciołom. Już pierwsze promienie słońca sprawiają, że wracają gorące wspomnienia, a pewien wyjątkowo pociągający blondyn sprawia, że odległa Warszawa, w której został Marek, wydaje się jeszcze bardziej szara i nudna…"
Info:
- Kategorie: powieść
- Data wydania: 02.07.2014
- Liczba stron: 352
- Rodzaj okładki: miękka
- Rozmiar: 205 x 135
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam na instagram, tam jestem codziennie ;-)