Nie będę ukrywać że początek mnie męczył, ileż można czytać o
dzieciństwie i przyjaciółkach zwłaszcza o tej Cordelii. Ale to taki haczyk był, bo nawet nie wiem kiedy -czy to w połowie czy już za połową książki- zorientowałam się że, jednak proza przeszłości bohaterki Elaine mnie fascynuje!. Uwielbiam ten stan, gdy pomimo zdrętwiałych pleców i zaschniętego gardła, nie chce mi się oderwać od czytania. I jeszcze jeden rozdział, jeszcze jedna kartka i tak do rana 😚
Kolejna ważna kwestia do przemyślenia po lekturze, to twoje dzieciństwo, twoi przyjaciele z tamtych lat. To taka chwila zadumy nad tym co było, to dobre i to złe. I oczywiście jak te znajomości pomogły ci wykreowaniu twojej osobowości.
Ale ta powieść, to nie tylko to co było. To również teraźniejszość, bohaterka musi również stawić czoło z tym co zastała po powrocie do rodzinnego miasta. Oraz podołać wyzwaniu jakim się poddała.
Jedno tylko was pewnie zainteresuje. Co się stało z Cordelią?
Opis:
"...Kontrowersyjna malarka Elaine Risley po latach nieobecności przyjeżdża do Toronto, gdzie jest przygotowywana wystawa jej prac. Znajome domy, ulice i pejzaże utrwalone na jej obrazach, wywołują fale wspomnień o dzieciństwie, które nie było jak z obrazka. Wędrówka po kraju z ojcem-naukowcem, zakazany romans z nauczycielem malarstw i życiowym mentorem, ale przede wszystkim dziewczęca przyjaźń, która zamieniła się w okrutną obsesję. Przeszłość osacza Elaine ciasną pętlą strachu. Tak jak kiedyś. Niepokojąca, głęboka i wnikliwa opowieść o krzywdzie i szukaniu tożsamości – córki, kochanki, artystki i kobiety..."
Info:
- Tytuł oryginalny: Cat's eye
- Tłumacz: Magdalena Konikowska-Putresza
- Kategorie: literatura piękna obca, proza
- Data wydania: 04.04.2018
- Liczba stron: 448
- Rodzaj okładki: miękka
- Rozmiar: 205x135
Zdecydowanie lubię takie mądre i klimatyczne książki, raczej nie kupię, ale jak zobaczę w bibliotece, to z pewnością wezmę :)
OdpowiedzUsuńSpecyficznie napisana, ale takie książki są na innym poziomie inteligencji 😉
UsuńKilka lat temu czytałam "Opowieść podręcznej" wtedy postanowiłam sobie, że bliżej zapoznam się z twórczością Atwood i... do tej pory tego nie zrobiłam! Wstyd mi za siebie!
OdpowiedzUsuńCzyli to już drugi powód by sięgnąć po lekturę 😉
UsuńKsiążki tej Autorki biorę w ciemno :)
OdpowiedzUsuń