09:35

Timotei szampon i odżywka


Moje nowości na łazienkowej półce, coś dla mnie i dla mojego męża ;-) Z tymi produktami zwłaszcza markami nigdy nie miałam do czynienia, choć od lat marki dostępne w sklepach. Oczywiście sama ich nie kupiłam lecz otrzymałam i gdyby nie ten fakt dalej bym żyła w nieświadomości o jakości tych produktów.



Dziś opowiem wam wrażenia z używania szamponu i odżywki Timotei. To są pierwsze jakie w kolejności zaczęłam używać, produkty z tego zestawu. Akurat trafiły w moje ręce gdy inny szampon był już na dnie ;-) A zapach szamponu i odżywki tym bardziej mnie pchał do testowania, pomimo że inne szampony wcześniej zakupione czekały.
Po umyciu szamponem raczej efektu wow nie było, raczej włosy były suche i puszyły się. Ale już całkiem inna bajka po zastosowaniu odżywki. Włosy były takie jakie zawsze mi się marzą czyli bez efektu siana, lecz gładko spływają po ramionach, nawilżone, miękkie i podatne na układanie. I ten blask zwłaszcza w świetle słonecznym oraz komentarze znajomych typu "...jakie ty masz piękne i zdrowe włosy..." dodawały mi pewności w atrakcyjność moją ;-)

Ten zestaw, koniecznie ten zestaw! leży na moich włosach, jak ulał. Więc jak pokończę resztę zapasów na pewno zakupie go ;-)


Opis: Ze strony producenta www.timotei.com

Szampon i odżywka "Lśniący blask"
z olejkiem sezamowym.
0% parabenów, 100% naturalne ekstrakty, z olejem sezamowym znanym z właściwości nabłyszczających. Timotei Lśniący Blask pomoże przywrócić normalnym i matowym włosom ich naturalny blask.
Róża z Jerycha jest wyjątkową rośliną, która potrafi przetrwać na pustyni bez wody przez wiele miesięcy i odradza się do życia, gdy spadnie deszcz. Wykorzystaliśmy tę niewiarygodną energię i przelaliśmy ją do wszystkich naszych szamponów i odżywek. Dodaj swoim włosom energii i witalności dzięki nowemu Timotei z Różą z Jerycha.








Jakie są wasze zdania na temat produktów Timotei?


Testowała dla was: Ania

3 komentarze:

Zapraszam na instagram, tam jestem codziennie ;-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Kobiety w pewnym wieku... , Blogger