Właśnie jestem po lekturze książki Marian Rojas Estapé i muszę powiedzieć, że od pierwszych stron wciąga. Autorka pisze o czymś, co chyba każdy z nas odczuwa – że coraz trudniej się skupić, a ciągłe bodźce ze świata cyfrowego odbierają nam spokój i energię. W książce zamiast suchych teorii są przykłady z codzienności – przerywanie filmów, kompulsywne sprawdzanie nagłówków czy szybkie nudzenie się rozmowami. Czytasz i myślisz: „o kurczę, to o mnie!”.
Książka podzielona jest na cztery części. Najpierw dowiesz się, jak działa dopamina i dlaczego potrafi być zarówno naszym sprzymierzeńcem, jak i wrogiem. Potem autorka przechodzi do tego, jak wzmocnić korę przedczołową, żeby lepiej panować nad impulsami i emocjami. Jest też sporo o sieciach społecznościowych, a na koniec dostajesz konkretne narzędzia, jak odzyskać kontrolę nad sobą i swoim życiem.
Podoba mi się to, że autorka pisze prosto i z empatią – nie moralizuje, tylko towarzyszy czytelnikowi, jak dobry przewodnik. Momentami mam wrażenie, że rozmawiasz z kimś, kto naprawdę rozumie, co dzieje się w głowie w dzisiejszych czasach.
To książka, która nie tylko tłumaczy, dlaczego tak łatwo wpadamy w cyfrowe pułapki, ale też daje nadzieję, że da się to ogarnąć i odzyskać spokój. Myślę, że spodoba wam się ta książka, jeśli też masz wrażenie, że świat pędzi szybciej niż jesteś w stanie nadążyć, to przy tej literaturze z pewną świadomością zwolnisz.
Wydaje mi się, że książka przypadnie też osobom, które szczególnie na co dzień w swoim otoczeniu zmagają się z depresją, ADHD, demencją.
Info:
Tytuł: Dopamina. Jak kreować dobre nawyki, by nie uzależniać się od dopaminowych strzałów.
Autor: Marian Rojas Estape
Tłumaczenie: Joanna Kuhn
Wydawnictwo: Muza
Stron: 383
Okładka: Miękka z zakładkami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam na instagram, tam jestem codziennie ;-)