08:00

Peeling kawowo magnezowy



    Uwielbiam peelingi pod każdą postacią, czy to żelowe, kremowe w kostce czy jak ten w postaci pasty? No nie wiem, czy dobrze to ujęłam, ale tak mi się skojarzyło. Uwielbiam peelingi za to, że nie muszę używać gąbki, myjki, rękawicy itp.

Uwielbiam ciało po takim peelingowym spa, jest nawilżone, jędrne, miękkie w dotyku. Właśnie taki efekt mam po

używaniu peelingu kawowo-magnezowym od marki Hebda. Druga istotna sprawa to ubóstwiam kawę, zwłaszcza zapach. 

Magnez jest bardzo istotnym dla naszego organizmu, nazywanym pierwiastkiem życia, wzmacnia mięśnie i koi nerwy. To pierwszy kosmetyk z którym mam do czynienia z o takich właściwościach. Magnez w tym przypadku wchłania się przez skórę, nic dziwnego, że po prysznicu wyszłam taka zrelaksowana :-)

Pamiętajcie o tym, by po wtarciu pozostawić na co najmniej 3 minuty peeling, dopiero po tym czasie możecie go zmyć. W trakcie tego czasu magnez będzie się wchłaniał. 

Produkt w moim przypadku sprawdził się idealnie, trochę przestraszyłam się słoiczka szklanego, bo jednak jest to dość ciężki produkt i była obawa czy mi nie spadnie uszkadzając prysznic, ale po przemyśleniu sprawy, jednak w dzisiejszych czasach, plastik nie jest pożądany. 

Produkt jest warty swojej ceny. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam na instagram, tam jestem codziennie ;-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Kobiety w pewnym wieku... , Blogger